Nie goszczą u nas zbyt często chyba, że pieczone w piekarniku. Lecz nie umywają się do tych smażonych. Jako iż tłuszcz przenośnikiem smaku jest najlepszym. Czasem przychodzi ochota na te chrupiące placuszki. Każdy w Polsce je zna i kocha ze śmietaną czy cukrem. Tak cukrem wiem, że ludzie są podzieleni w tej kwestii. U nas podawano w domu w obu wersjach.

Składniki:
* 500 g obranych ziemniaków, najlepiej kategoria C lub B
* 1 cebula
* 2 ząbki czosnku
* 1 łyżka śmietany
* sól, pieprz
* wybrany olej do smażenia
* 1 jajko
* 2 łyżki mąki
Zetrzyj ziemniaki i czosnek na małych dziurkach tarki, a cebulę na dużych. Dodaj łyżkę śmietany dzięki niej ziemniaki nie z czernieją.
*
Jeżeli nie planujesz od razu smażyć placków zasyp ziemniaki warstwą mąki w taki sposób również nie z czernieją. Przed smażeniem usuń warstwę mąki i kontynuuj przepis jak poniżej.
*
Zostaw ziemniaki na 5 minut aż puszczą soki. Rozgrzej patelnie z kilku centymetrową warstwą oleju. Im mniej oleju tym bardziej placki go wciągną.
Odjej płyn pozostawiając skrobie, która zebrała się na dnie masy ziemniaczanej. Dodaj jajko, 2 łyżki mąki, sól oraz pieprz. Wymieszaj, nakładaj po łyżce masy na placka i smaż po 2-3 minuty z każdej strony.

Podawaj z ulubionymi dodatkami. Ze śmietaną i koperkiem czy posypane cukrem. A może z łososiem wędzonym i awokado!
Przepis i zdjęcia:
